Dziś ostatnie pożegnanie Zbigniewa Brzezińskiego - politologa, wykładowcy uniwersyteckiego i w latach 1977-81 doradcy do spraw bezpieczeństwa narodowego prezydenta USA Jimmy'ego Cartera. Uroczystości pogrzebowe odbędą się w stolicy USA.

Ceremonię poprzedzi otwarta dla publiczności msza św. żałobna, która zostanie odprawiona o godz. 11 czasu miejscowego (17 czasu polskiego) w katolickiej katedrze św. Mateusza Apostoła w Waszyngtonie - poinformował Paul Wasserman, który w imieniu Ośrodka Studiów Strategicznych i Międzynarodowych (Center for Strategic and International Studies - CSIS) koordynuje wraz z rodziną zmarłego przygotowania do uroczystości żałobnych.

Wasserman był od roku 2015 asystentem naukowym prof. Brzezińskiego. Zbigniew Brzeziński, członek zarządu CSIS był związany z tą ponadpartyjną placówka naukową przez ponad 36 lat. Od roku 2014 w ramach CSIS działa Instytut Geostrategiczny im. Brzezińskiego (The Brzezinski Institute on Geostrategy) który zajmuje się analizą problemów z punktu widzenia historii i geografii.

Katedra św. Mateusza to świątynia arcybiskupa archidiecezji waszyngtońskiej, którym jest obecnie kardynał Donald Wuerl.

Ponieważ św. Mateusz jest patronem m.in. służby cywilnej (przed powołaniem do grona apostołów był celnikiem, czyli poborcą podatkowym), konsekrowana w 1895 roku katedra była miejscem wielu historycznych wydarzeń. W roku 1963 celebrowano tam mszę żałobną po śmierci prezydenta Johna F. Kennedy'ego. Papież Jan Paweł II odprawił tam mszę podczas swej pielgrzymki do Stanów Zjednoczonych w roku 1979.

Po nabożeństwie żałobnym w siedzibie CSIS, położonej na tej samej co katedra św. Mateusza alei Rhode Island, odbędzie się spotkanie upamiętniające życie i dokonania Zbigniewa Brzezińskiego z udziałem rodziny i najbliższych przyjaciół zmarłego. Zarówno nabożeństwo w katedrze, jak i ściśle prywatne spotkanie w siedzibie CSIS - jak podkreślił Paul Wasserman - będą zamknięte dla mediów.

Zbigniew Brzeziński zmarł w 26 maja w wieku 89 lat w szpitalu Inova Fairfax w należącym do aglomeracji waszyngtońskiej mieście Falls Church w stanie Wirginia.

Doradca prezydenta USA, wpływowy ekspert, zwolennik twardego kursu wobec Moskwy

Zbigniew Brzeziński urodził się w Warszawie 28 marca 1928 roku. Jego ojciec Tadeusz Brzeziński był dyplomatą, od 1938 roku konsulem RP w Kanadzie. Przyszły doradca prezydenta Cartera skończył tam szkołę i Uniwersytet McGilla w Montrealu, a na Uniwersytecie Harvarda obronił pracę doktorską z historii totalitaryzmu sowieckiego. W 1958 roku został obywatelem USA. Rok wcześniej, po raz pierwszy od emigracji za Zachód, odwiedził Polskę.

Po doktoracie wykładał na Harvardzie, a w 1960 roku został profesorem na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku.

Od młodości związany był z Partią Demokratyczną, doradzał prezydentom: Johnowi Kennedy'emu i Lyndonowi Johnsonowi. W latach 70. polemizował z antywojenną lewicą w swej partii i krytykował politykę odprężenia prezydentów Richarda Nixona i Geralda Forda, która kładła - jego zdaniem - nadmierny nacisk na kontrolę zbrojeń, nie doceniając kwestii praw człowieka, co prowadziło do ustępstw wobec ZSRR.

Jako współzałożyciel tzw. Komisji Trójstronnej - organizacji polityków i biznesmenów pragnących zacieśnienia sojuszu USA, Europy i Japonii - Brzeziński zaprosił do niej ówczesnego gubernatora Georgii Jimmy'ego Cartera. Kiedy Carter został prezydentem, mianował Brzezińskiego swym doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego.

Na nowym stanowisku Brzeziński położył nacisk na kluczową rolę "trzeciego koszyka", praw człowieka w Akcie Końcowym Helsińskiej Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Wzmocniło to opozycję w ZSRR i krajach Europy Wschodniej. Forsując ten kurs, Brzeziński musiał przezwyciężyć opór sekretarza stanu Cyrusa Vance'a, który opowiadał się za ustępstwami wobec Moskwy, aby ułatwić rozmowy o redukcji broni strategicznej (SALT).

Po sowieckiej inwazji w Afganistanie Brzeziński zorganizował pomoc dla afgańskich mudżahedinów. Kosztem 3 miliardów dolarów CIA, współpracując z wywiadem Pakistanu, dostarczyła im m.in. pociski rakietowe Stinger, którymi mogli zestrzeliwać sowieckie helikoptery.

Zimą 1980 roku z inicjatywy Brzezińskiego ustępujący z urzędu Carter zmobilizował przywódców Europy Zachodniej i papieża Jana Pawła II, aby wystąpili w obronie Polski, zagrożonej interwencją ZSRR. W listach przestrzegli oni Moskwę przed tym krokiem uprzedzając, że położy to kres odprężeniu w Europie.

Po odejściu z rządu w 1981 roku Brzeziński pozostał wpływowym ekspertem ds. polityki zagranicznej USA. Szczególnie angażował się w sprawy polityki wobec ZSRR i bloku wschodniego.

Profesor miał również ogromne zasługi dla Polski. Mocno wspierał przyjęcie Polski do NATO, współpracując na tym polu z Polonią amerykańską. W rozmowach z korespondentami w Waszyngtonie nie stronił od wypowiedzi i rad w sprawach polskiej polityki wewnętrznej.

(mal)