18 Irakijczyków i tureckich Kurdów znaleziono w furgonetce na autostradzie A4 w Burgenlandzie na wschodzie Austrii. Uciekinierzy tłoczyli się na powierzchni 6,3 metra kwadratowego. "Częściowo leżeli jeden na drugim" - powiedział rzecznik policji w Wiedniu.

Wśród nielegalnych imigrantów było ośmiomiesięczne dziecko i ciężarna kobieta. W chwili zatrzymania mieli już za sobą cztery godziny jazdy w tych warunkach.

Uciekinierzy zapłacili za przeszmuglowanie od 2 tys. do 4 tys. euro. Spotkali się w miejscowości Subotnica w Serbii, a następnie piechotą dotarli do oddalonej o 30 km granicy z Węgrami. Tam załadowali się do podstawionej furgonetki. W ten sposób chcieli dostać się do Austrii, Niemiec i Szwajcarii.

Węgierski kierowca został zatrzymany pod zarzutem przemycania ludzi w celach zarobkowych.