Policjanci z lubelskich Bełżyc podczas kontroli drogowej znaleźli w jednym z samochodów pół kilograma amfetaminy. Mężczyzna za kierownicą prowadził pod wpływem marihuany i wiózł kolegę, który od ponad roku ukrywał się przed policją.

Podczas patrolu w okolicach Konopnicy funkcjonariusze zauważyli BMW, które na widok radiowozu zaczęło gwałtownie przyspieszać. Po zatrzymaniu tego auta poczuli od 27-letniego kierowcy woń marihuany. W tej sytuacji zdecydowali się na przeszukanie auta. W ten sposób ujawnili ponad pół kilograma amfetaminy i ponad 25 gram marihuany.

Jeden z pasażerów samochodu próbował uciec podczas przeszukania. Okazało się, że to 23-latek z Opola Lubelskiego, który był poszukiwany listem gończym do odbycia kary tymczasowego aresztu, za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu po ugodzeniu nożem młodego mężczyzny w 2011 roku w Lublinie. Przez 15 miesięcy ukrywał się on przed organami ścigania.

23-letni Krzysztof Ś. usłyszał już zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających i zostanie doprowadzony do sądu z wnioskiem o areszt. 27-letni kierujący odpowie za kierowanie pojazdem będąc pod działaniem środków odurzających. Drugi z pasażerów - 25-latek  - odpowie za posiadanie marihuany.