Tragedia w Bielawie na Dolnym Śląsku. Znaleziono tam skrępowane ciało 64-letniej kobiety. W związku z tą sprawą policja zatrzymała jej syna.

44-letni mężczyzna, mieszkaniec dolnośląskiej Bielawy, jest podejrzewany o zabójstwo swojej matki.

Powiadomił on policję o jej zaginięciu.

Policjanci namierzając telefon zaginionej 64-latki zorientowali się, że urządzenie długi czas było w ruchu. Okazało się, że mężczyzna włożył należącą do matki torebkę z telefonem do jadącego do Wrocławia autobusu.

Jednocześnie mundurowi sprawdzali miejsca, w których bywała kobieta. Tak dotarli do ogródków działkowych, gdzie w kompostowniku znaleźli jej ciało. Była skrępowana. 

Śledczy nie informują, czy miała jakieś rany. Na dziś zaplanowano sekcję zwłok.

Zatrzymany syn na razie nie usłyszał zarzutu. Ma być jutro przesłuchiwany w prokuraturze.


Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.
Opracowanie: