Wielu starszych i niepełnosprawnych mieszkańców Wrocławia swoje nowe dowody tożsamości otrzyma z opóźnieniem. Urzędników przerosła bowiem liczba wniosków tych, którzy załatwiają formalności za pośrednictwem przyjeżdżających do domu pracowników wydziału.

Zdarzają się przypadki, że jedziemy do osoby, która jest sprawna fizycznie. Do osoby, która sama mogłaby do nas dotrzeć. W tym czasie moglibyśmy załatwić sprawę innej osoby, która naprawdę potrzebuje naszej pomocy - mówi RMF FM, Krzysztof Filiks z wydziału dowodów.

Ci, którzy nie mogli się już doczekać o pomoc w załatwieniu formalności, musieli prosić o to swoją rodzinę. Tak jak pani Krystyna:

W styczniu urzędnikom udało się dostarczyć do domów 800 nowych dowodów, w kolejce czeka jeszcze ponad 5 tysięcy.