Sąd apelacyjny w Poznaniu nie zgodził się na uchylenie tymczasowego aresztu dla Michała M., pochodzącego ze Szczecina dwukrotnego mistrza Polski w mieszanych sztukach walki, podejrzanego o udział w grupie zajmującej się handlem narkotykami. M. pozostanie w areszcie do 6 sierpnia.
Michał M. został aresztowany wraz z 20 innymi osobami w grudniu ubiegłego roku. Funkcjonariusze poznańskiego Centralnego Biura Śledczego Policji, współpracujący z Prokuraturą Okręgową w Poznaniu, rozpracowywali grupę od początku 2016 roku.
Przestępcy zajmowali się przede wszystkim przemytem kokainy z Aruby do Polski. Jak ustalili policjanci, kurierzy przemycali połknięte narkotyki w prezerwatywach.
Grupa zajmowała się również na ogromną skalę przemytem i wprowadzaniem do obrotu haszyszu oraz handlem tytoniem i papierosami bez polskich znaków akcyzy.
Z ustaleń śledczych wynika, że podczas rozwiązywania konfliktów z innymi przestępcami członkowie grupy posługiwali się bronią palną, w tym karabinami AK-47.
W serii zatrzymań wzięło udział 300 policjantów, którzy weszli jednocześnie do 40 miejsc głównie w Wielkopolsce, ale także w województwach: zachodniopomorskim, dolnośląskim i mazowieckim. Zatrzymano wówczas 21 osób, wśród nich zawodnika MMA Michała M.
Zatrzymanym zarzucono m.in. przemyt co najmniej 40 kilogramów kokainy o czarnorynkowej wartości 14 milionów złotych i 200 kilogramów haszyszu.
M., który nie przyznaje się do winy, został w grudniu aresztowany na trzy miesiące. W marcu tego roku sąd przedłużył areszt do 7 czerwca, a następnie - po upływie trzech miesięcy - do 6 sierpnia.
Dzisiejsza decyzja sądu oznacza, że zawodnik MMA pozostanie w areszcie co najmniej do wyznaczonego wcześniej przez sąd terminu, czyli do 6 sierpnia.
(łł)