Pirat drogowy, który pod wpływem alkoholu w małopolskiej Skawie potrącił idącą poboczem drogi matkę z dziećmi, przyznał się do winy. W trakcie składania zeznał przyznał, że tuż przed wypadkiem wypił z kolegami litr wódki.

24-latek początkowo nie przyznał się do zarzutów. Mówił, że pożyczył komuś swoje bmw, które brało udział w wypadku. Potem jednak zmienił zdanie i powiedział, że to on jest sprawcę. Powiedział także, że tuż przed wypadkiem pił alkohol. Z kolegami z pracy wypił litr wódki.

Mężczyzna dziś usłyszał zarzuty za spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, jazdę po pijanemu oraz o ucieczkę z miejsca zdarzenia. Został także aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu do 12 lat więzienia.

Do wypadku doszło w poniedziałek. Pijany wjechał w matkę z dziećmi, którzy szli poboczem drogi. Po wypadku uciekł i udzielił pierwszej pomocy. 40-letnia kobieta zmarła.

(jad)