Policja zakończyła oględziny mieszkania w Rybniku, w którym 8 dni temu doszło do strzelaniny. Mężczyzna, który strzelał wtedy do swych bliskich i ranił 7 osób, w poniedziałek usłyszał 4 zarzuty, w tym usiłowanie zabójstwa. W trakcie prokuratorskiego przesłuchania milczał. Dopiero w sądzie powiedział, że zaczął strzelać, bo nie wytrzymał narastającego od dawna rodzinnego konfliktu.

Sąd aresztował napastnika na trzy miesiące. W najbliższych dniach prokurator planuje przesłuchanie postrzelonego szwagra mężczyzny. Na razie było to niemożliwe ze względu na stan zdrowia rannego. Przesłuchano już natomiast m.in. zranionego syna i żonę napastnika. Przesłuchanie kobiety odbyło się w szpitalu i trwało kilka godzin.

Prokurator próbuje ustalić podłoże owego rodzinnego konfliktu. Niewykluczone, że mężczyzna, który nagle zaczął strzelać, będzie badany psychiatrycznie. Śledczy muszą też ustalić, skąd miał tyle broni i czy aby nie była wcześniej używana.