Policjanci z lubelskiej Włodawy zatrzymali 22-letniego mężczyznę, który chciał napaść na zamknięty bank z siekierą w ręku. Mężczyzna nie poradził sobie ze wszystkimi zabezpieczeniami, więc postanowił wyładować swoją złość na bankomacie i kamerze monitoringu. Nie wziął jednak pod uwagę tego, że jego wybryk zostanie uwieczniony na nagraniu.

Cała sprawa wyszła na jaw dzięki dyrektorowi banku. Po przyjściu do pracy zauważył on, że drzwi do jego placówki i stojący przy nich bankomat są uszkodzone. Mężczyzna postanowił wezwać policję. Funkcjonariusze ustalili, że cała sprawa nie była tylko aktem wandalizmu, ale próbą włamania do głównego pomieszczenia banku.

Włodawscy kryminalni już po kilkudziesięciu minutach od zgłoszenia zatrzymali włamywacza. Okazał się nim 22-latek mieszkający w okolicy. Mężczyzna przyznał się do winy i wyjaśnił, że wieczorem wszedł do bankowego holu, gdzie znajdował się bankomat. Później siekierą rozbił szybę w drzwiach prowadzących do głównego, zamkniętego już pomieszczenia. Próbował też pokonać inne zabezpieczenia, ale mu się to nie udało. Postanowił więc wyładować nerwy wywołane niepowodzeniem na bankomacie i kamerze monitoringu. Nie pomyślał jednak o tym, że nagranie całej sytuacji zachowa się mimo uszkodzenia kamery.

22-letni złodziej został został zatrzymany. O jego dalszym losie zadecyduje prokurator. Za kradzież z włamaniem grozi mu do lat 10 więzienia. Straty, które spowodował w banku, wyceniono na 15 tysięcy złotych.