Inspektorzy sanepidu będą sprawdzać, czy zarządzony w gminie Hrubieszów (Lubelszczyzna) odbiór śmieci z domów jednorodzinnych raz na 3 miesiącem jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa sanitarnego. To odpowiedź na skargi mieszkańców.

Wcześniej powiatowa stacja sanepidu w Hrubieszowie pozytywnie zaopiniowała uchwałę gminy w sprawie śmieci. Jednak - jak wyjaśnia Anna Smyłek z wojewódzkiej stacji w Lublinie - opinia dotyczyła tylko regulaminu wywozu, a nie częstotliwości. Harmonogram gmina przedstawiła później. Inspektorzy sugerowali, że 3 miesiące to za rzadko, ale gmina nawet nie dopowiedziała na pismo.

Zrobiliśmy wszystko pod względem przepisów, co mogliśmy zrobić - mówi Smyłek w rozmowie z reporterem RMF FM Krzysztofem Kotem. Nie możemy niczego gminie nakazać, w tej kwestii jest samorządna. Możemy tylko stwierdzić, czy doszło do zagrożenia i uciążliwości czy nie - dodaje.

Teraz więc będą kontrolowane posesje mieszkańców, żeby sprawdzić, czy składowane miesiącami śmieci nie stanowią zagrożenia i nie są zbyt uciążliwe. Wpłynęła jak na razie jedna skarga. Jeśli będą następne, inspektorzy z Hrubieszowa będą reagować. Wojewódzki Inspektor Sanitarny czeka na wyniki kontroli podległej placówki w Hrubieszowie. Do tego czasu nie będą podjęte żadne decyzje. Kontrolę  w urzędzie w Hrubieszowie zaczął również Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska, który sprawdzi  całą dokumentację związaną z wprowadzeniem przez gminę ustawy śmieciowej.

W Hrubieszowie po śmieciowej rewolucji odpadki od mieszkańców domów jednorodzinnych będą odbierane raz na kwartał - w marcu, czerwcu, sierpniu i listopadzie. Raz na miesiąc odbiera się śmieci od mieszkańców bloków.

Urzędnicy gminy tłumaczą, że zdecydowali się na takie rozwiązanie, żeby mieszkańcy nie mieli zbyt wysokich opłat za wywóz śmieci.