Czteroosobowy gang wymuszający pieniądze został rozbity przez policję z Rybnika na Śląsku. Dwie osoby są tymczasowo aresztowane. Policja szacuje, że przestępcy wymusili setki tysięcy złotych.

Kontakty poszkodowanych z przestępcami rozpoczynały się zwykle od stosunkowo niewielkich pożyczek. Zwykle kilkutysięcznych. Ale po miesiącu dług wzrastał o sto procent. I rósł dalej - mówi Aleksandra Nowara z rybnickiej policji.

Swoje ofiary przestępcy zmuszali m.in. do zakładania firm albo do akceptowania rosnących długów. Jedna z osób musiała sprzedać nawet dom. Bandyci grozili biciem, wywożeniem do lasu, a nawet śmiercią. Ludzie bali się, bo groźby pojawiały się zawsze w obecności najbliższej rodziny. Policja nie wyklucza, że niektórzy z pokrzywdzonych nadal boją się mówić. Dlatego może się okazać, że liczba kilkunastu pokrzywdzonych zwiększy się. 

U zatrzymanych policja znalazła m.in. ekskluzywne samochody, nowoczesny sprzęt oraz drogie zegarki. Na wniosek śledczych dwie osoby są tymczasowo aresztowane, dwie kolejne są pod policyjnym dozorem.

Wszyscy zatrzymani usłyszeli zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej oraz wymuszeń rozbójniczych. Grozi za to do 10 lat więzienia.