We wtorek kilkanaście tysięcy pracowników sieci handlowych zatrudnionych w ok. 300 sklepach na terenie całego kraju weźmie udział w ogólnopolskiej akcji protestacyjnej przeciwko warunkom pracy. Akcja pracowników będzie polegała na skrupulatnym i dokładnym wykonywaniu obowiązków. Kolejki do kas mogą być zatem dłuższe niż zwykle.

We wtorek kilkanaście tysięcy pracowników sieci handlowych zatrudnionych w ok. 300 sklepach na terenie całego kraju weźmie udział w ogólnopolskiej akcji protestacyjnej przeciwko warunkom pracy. Akcja pracowników będzie polegała na skrupulatnym i dokładnym wykonywaniu obowiązków. Kolejki do kas mogą być zatem dłuższe niż zwykle.
Zdjęcie ilustracyjne /Malwina Zaborowska /RMF FM

O planie przeprowadzenia akcji informował przewodniczący krajowej sekcji pracowników handlu NSZZ Solidarność Alfred Bujara. Zainteresowanie pracowników tą akcją przerosło nasze oczekiwania - mówił w sprawie akcji "Pan da".

Pracownicy sklepów biorących udział w proteście mają tego dnia przyklejać do ubrań specjalne naklejki. Będą też rozdawać ulotki z informacją o przyczynach protestu.

Zatrudnieni w handlu walczą o podwyżki i lepsze warunki pracy. Podstawowym postulatem związkowców są jednak dodatkowe etaty. Pracownicy skarżą się na przeciążenie wynikające ze zbyt małej liczby pracowników. Na pracowników nakładane są kolejne obowiązki, co nie pociąga za sobą wzrostu wynagrodzeń - tłumaczy Bujara.

Związkowcy nie wykluczają kolejnych, bardziej radykalnych protestów.

(łł)