Wojewoda wielkopolski skrytykował prezydenta Poznania za akceptację dla planowanego w poniedziałek w Poznaniu koncertu grupy Behemoth. Zdaniem wojewody, sztuki nie powinno się cenzurować, co nie znaczy, że może ona wyrażać brak szacunku do symboli narodowych.

Nie po to wiele lat walczyliśmy o własne państwo, barwy i symbole narodowe, by dziś publicznie je znieważać. Nawet w kontekście szeroko rozumianej sztuki - podkreślił w oświadczeniu wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffmann.

Jak dodał, informacje o planowanym w Poznaniu 10 października koncercie grupy Behemoth przyjął z "zaniepokojeniem". Hoffmann zwrócił także uwagę na "potrzebę szacunku w stosunku do symboli narodowych, którego brak przejawia się m.in. na plakacie prezentującym trasę grupy muzycznej".

Z przykrością odbieram informacje dotyczące organizacji w Poznaniu wydarzenia, którego promocja opiera się na znieważeniu polskiego godła. (...) Zgadzam się, że sztuki nie powinno się w żaden sposób cenzurować, ale nie można doprowadzać do skrajnych sytuacji, gdy sztuka wychodzi poza wszelkie granice, przede wszystkim uderzające w nas samych, nasze symbole narodowe i wartości religijne - zaznaczył.

Wojewoda przypomniał, że znieważenie polskiego godła w świetle prawa jest przestępstwem, za które grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku, a na plakacie promującym trasę znajduje się "godło Polski z pozbawionym korony orłem owiniętym wężami, czaszkami oraz z odwróconym krzyżem".

W ocenie wojewody "poważnym błędem" jest także organizacja koncertu na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich, które - jak zaznaczył Hoffmann - są jednym z symboli Poznania, którego nie należy łączyć z "budzącym kontrowersje zespołem muzycznym".

Szacunek wobec Konstytucji, tak wyrażany przez pana prezydenta Jacka Jaśkowiaka, nie powinien mieć charakteru selektywnego - podkreślono w oświadczeniu. Przeciwni organizacji koncertu w Poznaniu są także działacze Związku Patriotycznego "Wierni Polsce".

Zastępca dyrektora Gabinetu Prezydenta Poznania Tomasz Lisiecki powiedział, że "Jacek Jaśkowiak tak jak deklarował w czasie swojej kampanii wyborczej, jako prezydent Poznania nie będzie ingerował w wolność przekazu artystycznego i stosował żadnej formy cenzury".

Członkowie grupy Behemoth podkreślili natomiast w środę w mediach społecznościowych, że zespół "wyraża swój szacunek i uznanie dla prezydenta Poznania za wspieranie wolności w sztuce".

APA