Dotychczasowy poseł Porozumienia Wojciech Maksymowicz przechodzi do koła Polska 2050. "Cieszę się, że profesor Maksymowicz znalazł w naszym programie dobre strony" - komentował tę decyzję podczas konferencji prasowej Szymon Hołownia.

Wojciech Maksymowicz w połowie kwietnia poinformował, że odchodzi z klubu Prawa i Sprawiedliwości. Wobec szkalującego mnie wystąpienia Ministerstwa Zdrowia oświadczam, że nigdy ja, ani mój zespół nie prowadził eksperymentów na płodach. Ani nie prowadził badań na żywych płodach ludzkich, ani na zwłokach płodów pochodzących z aborcji. Dla mnie życie ludzką jest największą wartością i myślę, że nie muszę tego udowadniać - mówił wtedy Maksymowicz.

Wczoraj informacje o tym, że Maksymowicz odchodzi z Porozumienia podało TVN24.

Posłanka Hanna Gill-Piątek informując na konferencji w Sejmie o dołączeniu Maksymowicza do Polski 2050 wyraziła też nadzieję, że polityk wesprze przedstawiony w kwietniu program jej partii dla służby zdrowia.

Maksymowicz swoją wypowiedź rozpoczął od wiersza Adama Asnyka "Daremne Żale". Trzeba z żywymi na przód iść, po życie sięgać nowe, a nie w uwiędłych laurów liść z uporem stroić głowę - cytował.

Zaznaczył, że przez ponad 40 lat pracy jako lekarz zawsze kierował się dobrem pacjentów, ludzi chorych i potrzebujących pomocy. Dlatego nie mogę zgodzić się na politykę prowadzącą do zapaści służby zdrowia, a taką właśnie zapowiada zurzędniczała, PR-owska koncepcja Polskiego Ładu - ocenił.

Po ponad roku walki z pandemią polskie pielęgniarki, ratownicy medyczni, lekarze, setki tysięcy ofiarnie, z narażeniem pracujących pracowników służby zdrowia walczyło o życie Polaków. Ta walka była związana z poważnym osłabieniem systemu opieki zdrowotnej. Całość wymaga prawdziwej naprawy, przemyślanych rozwiązań, a również systemowego zagwarantowania wzrostu nakładów na opiekę zdrowotną - stwierdził.

Według Maksymowicza, zamiast dobrego programu zwiększającego efektywność działania przychodni i szpitali, w Polskim Ładzie urzędnicy przygotowali dalszą drastyczną biurokratyzację, "zamordyzm" i centralizację służby zdrowia. PiS forsuje powrót do czysto PRL-owskiego centralizmu (...) To jest antyreforma - dodał.

Nie mogę pogodzić się z akceptacją takich rozwiązań, podpisanych przez sygnatariuszy umowy, powielającej Polski Ład - oświadczył. Ocenił też, że w programie PiS pominięto głosy przedstawicieli służb medycznych.

Szukając mądrych projektów politycznych, bliskie mi rozwiązania odnalazłem w programie pod nazwą "Co po pandemii? Plan na Zdrowie" Polski 2050 Szymona Hołowni - powiedział Maksymowicz. Ocenił, że to program dojrzały, obszerny i zbieżny z jego poglądami na działalność służby zdrowia.

Ufając wiedzy i determinacji ludzi Polski 2050 postanowiłem się do nich przyłączyć i razem naprawiać Polskę - oświadczył Maksymowicz.

Hołownia zachęca polityków Zjednoczonej Prawicy, by przeszli do Polski 2050

Lider Polski 2050 Szymon Hołownia powiedział, że patrząc na Zjednoczoną Prawicę dostrzega wiele osób, które dołączyły do niej w poczuciu służby Polsce, z powodów ideowych. Wielu z nich sygnalizuje już dziś mniej lub bardziej, że czują się oszukani, że to nie tak miało być - dodał. Jak zaznaczył, "to pułapka, z której bardzo ciężko się wydostać".

Tym większy mój szacunek i uznanie dla prof. Wojciecha Maksymowicza, który może stanowić wzór dla tych, którzy jeszcze się wahają, że z tej pułapki można wyjść pozostając ideowym człowiekiem (...) Gorąco zachęcam tych, którzy po stronie Zjednoczonej Prawicy jeszcze się wahają: nie wahajcie się, to jest ten moment, żeby przejść na stronę ludzi, którym rzeczywiście chodzi o to, aby te wartości, z którymi szliście do polityki: solidarność, demokracja, prawo i sprawiedliwość urzeczywistniać - powiedział Hołownia.

Jak dodał, "dość już tej starej opozycji, zakopanej w swoich koleinach światopoglądowych". Zaznaczył, że w Polsce 2050 są zarówno byli politycy Lewicy, KO, a teraz także klubu PiS.

Strzeżek: Odejście Maksymowicza to nauczka

Zastępca rzecznika Porozumienia Jan Strzeżek stwierdził, że odejście prof. Maksymowicza to "nauczka, żeby nie wypychać ze Zjednoczonej Prawicy wartościowych autorytetów".

Podkreślił, że ugrupowanie zostało wcześniej poinformowane przez Maksymowicza o jego decyzji. Byliśmy poinformowani o decyzji pana ministra Maksymowicza, rozumiemy ją, choć jest ona oczywiście dla nas przykra - powiedział Strzeżek.

Sprawa badań prof. Maksymowicza

Maksymowicz rozważa pozew przeciwko rzecznikowi Ministerstwa Zdrowia Wojciechowi Andrusiewiczowi. Rzecznik zasugerował, że mógł nadzorować prowadzenie eksperymentów medycznych na płodach w Olsztynie.

Otrzymaliśmy nieanonimową informację na ten temat. Wyjaśnimy tę skargę w trybie, który stosujemy w ministerstwie. (...) Jeśli stwierdzimy nieprawidłowości, to po analizie z prawnikami będziemy podejmować kolejne kroki - mówił w kwietniu minister zdrowia Adam Niedzielski.

Ministerstwo Zdrowia domaga się informacji na temat eksperymentów medycznych w dziedzinie neurochirurgii z lat 2013-2020. Formalnie na olsztyńskiej uczelni nadzorował je prof. Maksymowicz. Specjalne pismo w tej sprawie, podpisane przez wiceministra Macieja Miłkowskiego, trafiło do Komisji Bioetycznej UWM 27 marca.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Prof. Maksymowicz odchodzi z klubu PiS. „Nigdy nie prowadziłem eksperymentów na płodach”