Policjanci zatrzymali mężczyznę, który w sobotę wieczorem wjechał ciągnikiem pod pociąg, doprowadzając do katastrofy w ruchu lądowym.

Do wypadku doszło w sobotę wieczorem na linii kolejowej między Gnieznem a Wrześnią. Jak poinformował w niedzielę rzecznik prasowy wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak, ze wstępnych ustaleń wynika, że sprawcą zdarzenia jest mężczyzna jadący ciągnikiem rolniczym z przyczepą.

Na niestrzeżonym przejeździe kolejowym zobaczył pociąg towarowy. Nie wiadomo dlaczego wjechał na wolne torowisko i ruszył w kierunku Wrześni. Przejechał torami kilkaset metrów. Gdy zobaczył kolejny pociąg, jadący od czoła w jego kierunku, chciał uciec do rowu - nie zdążył - podał Borowiak.

Wskutek zderzenia uszkodzeniu uległ pociąg Kolei Wielkopolskich, słup trakcji elektrycznej, a także pojazd 44-latka. Nikt nie odniósł obrażeń.