Izraelskie wojska zajęły 4 palestyńskie wioski położone na wschód od Tulkarem na Zachodnim Brzegu Jordanu. W walkach zginął co najmniej jeden Palestyńczyk. Walki od rana toczą się w Ramallah, gdzie izraelskie wojsko z powietrza i ziemi ostrzeliwuje główną kwaterę palestyńskich sił bezpieczeństwa. Odgłosy starć słychać także w Betlejem, gdzie w nocy wkroczyły izraelskie czołgi.

Jak donosi specjalny wysłannik RMF do Autonomii Palestyńskiej, do miasta wjechało rano kilkadziesiąt czołgów i transporterów opancerzonych. Według Izraelczyków, w Betlejem ukryli się terroryści odpowiedzialni za ostatnie zamachy samobójcze w Izraelu (od ubiegłej środy palestyńscy terroryści sześć razy detonowali bomby w Izraelu, zabijając ponad 50 osób). Wybuchły walki, które trwają już ponad 7 godzin.

Eksplozje pocisków i serie z karabinów maszynowych słychać właściwie bez przerwy. Trudno jednak powiedzieć co dokładnie dzieje się na ulicach, ale przed wkroczeniem wojska nasz korespondent widział w mieście kilkudziesięciu uzbrojonych Palestyńczyków. Starcia trwają m.in. w pobliżu Kościoła Narodzenia, gdzie ukryli się Palestyńczycy, ostrzeliwujący żołnierzy. Posłuchaj relacji specjalnego wysłannika RMF do Autonomii Palestyńskiej, Jana Mikruty:

Do ciężkich walk doszło też w Ramallah na Zachodnim Brzegu Jordanu. Izraelskie śmigłowce i czołgi ostrzelały tam główną kwaterę palestyńskich służb bezpieczeństwa.

foto RMF

12:00