Wznowiono odczyty z urządzeń pomiarowych w obserwatorium meteorologicznym na Śnieżce. Kilka dni temu doszło tam do katastrofy budowlanej, zawaliła się górna część budowli. Pracownicy nadal nie mogą przebywać w obserwatorium na stałe, więc wchodzą do niego jedynie na chwilę co trzy godziny, by odczytać pomiary.

Normalnie meteorolodzy spędzają w budynku dwa tygodnie non stop. Potem dostają dwa tygodnie wolnego. Jak przyznają, Śnieżka to ich drugi dom. Podczas pobytu w obserwatorium organizują sobie nawet życie towarzyskie.

Czasami to jakaś zabawa przy komputerze, czasami rozmowy wieczorne. (…) Każdy znalazł sobie jakieś zajęcie, którym wypełnia wolny czas między pracą - powiedział reporterowi RMF FM kierownik obserwatorium na Śnieżce Piotr Krzaczkowski: