Ukraiński oligarcha Wiktor Pinczuk finansuje fundację Aleksandra Kwaśniewskiego – twierdzi tvn24.pl. Według portalu, gdyby nie pieniądze biznesmena fundacja byłego prezydenta nie miałaby środków na swoją działalność.

W ubiegłym roku fundacja Wiktora Pinczuka przekazała fundacji Kwaśniewskiego „Amicus Europae” prawie 900 tys. złotych. Jak udało się dowiedzieć portalowi tvn24.pl, organizacja ukraińskiego oligarchy będzie finansować „Amicus Europae” jeszcze w tym oraz przyszłym roku.

Miesiąc temu Aleksander Kwaśniewski pojechał na zaproszenie Pinczuka na Ukrainę, a przy okazji mediował w sporze prezydenta Juszczenki i premiera Janukowycza. Za przelot za wschodnią granicę zapłaciła fundacja oligarchy. Przyleciałem samolotem, który należy do polskiej linii prywatnej, natomiast został wynajęty przez organizatora spotkań - tłumaczył RMF FM były prezydent.

Aleksander Kwaśniewski jest swoistym ambasadorem Ukrainy, więc fundacja byłego prezydenta jest bardzo dobrą platformą dla promocji europejskich aspiracji tego kraju - powiedział dyrektor fundacji Ireneusz Bil. Dodał, że fundacja Kwaśniewskiego nigdy nie kryła się ze współpracą z Pinczukiem i logo fundacji ukraińskiego oligarchy jest obecne na stronach internetowych Amicusa, a także imprezach organizowanych przez fundację.

Przyjmowanie przez fundację Aleksandra Kwaśniewskiego pieniędzy od ukraińskiego oligarchy jest niedopuszczalne ze względów etycznych - mówi RMF FM ekspert do spraw wschodnich, Bartłomiej Sienkiewicz. Posłuchaj:

Główną misją „Amicus Europae” jest popieranie integracji europejskiej, a także wspieranie procesów mających na celu rozwiązanie politycznych i regionalnych konfliktów w Europie. Do zadań statutowych należy m.in. organizowanie konferencji i opracowywanie raportów.