Unia Europejska chce uzgodnić wspólne stanowisko w sprawie amerykańskich planów interwencji zbrojnej w Iraku. W tym m.in. celu w Brukseli spotkali się unijni ministrowie spraw zagranicznych.

Europa wcale nie jest podzielona. Uważa, że powinna być kontynuowana droga wyznaczona przez ONZ - zapewnia szef unijnej dyplomacji Javier Solana. Tymczasem Wielka Brytania całkowicie popiera Amerykanów, a Francja mówi: Nie chcemy dać carte blanche do akcji militarnej. Operacji w Iraku sprzeciwiają się także Niemcy.

Część krajów UE domaga się wyraźnych dowodów od międzynarodowych inspektorów, że reżim Saddama Husajna nie chce się pozbyć swoich arsenałów broni masowej zagłady. Uważają też, że do ewentualnej akcji militarnej może dojść tylko po akceptacji Rady Bezpieczeństwa ONZ.

Nowy amerykańsko-brytyjski projekt rezolucji w sprawie Iraku odrzuciła Rosja, stały członek Rady Bezpieczeństwa. Jak podkreślił dziś prezydent Władimir Putin, sprawą pierwszoplanową jest zapewnienie bezpiecznego powrotu inspektorów rozbrojeniowych do Iraku.

12:45