Trybunał Konstytucyjny - to on będzie w centrum przyszłotygodniowego zainteresowania politycznego. Po kilku tygodniach wyciszenia i uśpienia sporów o Trybunał, lada dzień wrócą one w wersji skumulowanej.

Już we wtorek sędziowie Trybunału zaczną rozpatrywać skargi na tzw. ustawę naprawczą, zmieniającą reguły funkcjonowania sądu konstytucyjnego. Ogłoszony następnego dnia werdykt Trybunału wzbudzi zapewne mnóstwo kontrowersji.

Co więcej, w piątek swoje także dwudniowe posiedzenie rozpocznie Komisja Wenecka, która - na prośbę polskiego rządu - ocenia wszystko to, co działo się wokół Trybunału. Projekt jej opinii nie pozostawia wielkich złudzeń - komisja zapewne skrytykuje działania rządzących - a ten werdykt może mieć w następnych tygodniach - poważne konsekwencje dla Polski.

Przypomnijmy - w projekcie opinii, który wyciekł do mediów w ubiegłym tygodniu, Komisja Wenecka w konkluzjach wzywa wszystkie organy państwa do pełnego poszanowania i wprowadzenia w życie orzeczeń TK. Komisja wita z uznaniem fakt, że wszyscy polscy rozmówcy wyrażali przywiązanie do Trybunału jako gwaranta nadrzędności konstytucji w Polsce. Jednak dopóki sytuacja kryzysu konstytucyjnego odnoszącego się do TK pozostaje nierozwiązana i dopóki Trybunał nie może wykonywać pracy w skuteczny sposób, zagrożone są nie tylko rządy prawa, ale także demokracja i prawa człowieka - stwierdzono. Dodano też m.in., że konieczne jest znalezienie rozwiązania obecnego konfliktu wokół składu TK.

(abs)