W dwudniowym referendum Polacy mieliby odpowiedzieć na pytanie: Czy wyraża Pani/Pan, zgodę na przystąpienie Rzeczpospolitej Polskiej do Unii Europejskiej? - to propozycja Prezydium Sejmu, którą dziś posłom przedstawił Donald Tusk. Sejm debatuje nad sposobem przeprowadzenia referendum europejskiego.

Donald Tusk mówił, że propozycja Prezydium uwzględnia opinie Polaków wyrażone w sondażach i ankietach, z których wyraźnie wynika, że Polacy dokładnie rozumieją, o co chodzi w referendum i domagają się prostego, klarownego i jednoznacznego pytania.

Prezydium uznało jednak za stosowne umieszczenie na karcie do głosowania wyjaśnienia dotyczącego przedmiotu referendum. Tłumaczy ono, że udzielenie odpowiedzi pozytywnej "tak" oznacza zgodę, a udzielenie odpowiedzi negatywnej "nie" - brak zgody na ratyfikację przez prezydenta traktatu między obecnymi państwami członkowskimi UE (są one wymienione), a 10 nowymi państwami (ich nazwy również są podane).

Tusk relacjonował, że Prezydium wnikliwie rozważyło też emocjonujący polityków i opinię publiczną problem: ile dni ma trwać referendum.

Prezydium Sejmu jednogłośnie rekomenduje Wysokiej Izbie dwudniowy termin referendum. Zatem jeśli wniosek zyska aprobatę, referendum będzie przeprowadzone w dniach 7-8 czerwca 2003 roku - mówił wicemarszałek.

Podkreślił, że Prezydium chciało ułatwić uczestnictwo w referendum: Uznajemy, że powinnością obywatelską jest uczestnictwo w referendum. Prezydium Sejmu jest przekonane, że przyjęcie uchwały o takiej treści pomoże Polakom w uczestnictwie i w podjęciu wyważonej, mądrej decyzji, która będzie kształtowała losy Polaków na długie, długie lata - powiedział Tusk.

Foto: Archiwum RMF

11:05