Oczekuję od rządu i prezydenta działań na rzecz budowy konsensusu wokół kryzysu migracyjnego - oświadczył przewodniczący Platformy Obywatelskiej, były premier Donald Tusk. Polityk podkreśla, że ws. kryzysu potrzebna jest narodowa zgoda i deklaruje gotowość do rozmów.
Tusk opublikował oświadczenie w mediach społecznościowych. Odniósł się w nim do sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, gdzie od kilkunastu dni po stronie Białorusi koczuje grupa migrantów. Wszyscy jesteśmy zaniepokojeni sytuacją na naszej wschodniej granicy i ten niepokój jest, niestety, uzasadniony - mówi w nagraniu.
Bardzo przeżywamy ten kryzys humanitarny, tą dramatyczną sytuację trzydziestu osób koczujących na naszej granicy, w tym kobiet i dzieci. Bezradność, także bezradność polskiego rządu, a mamy też świadomość, że to może być początek kryzysu - powiedział lider Platformy.
Wiemy dobrze, że reżim Łukaszenki, jego służby przygotowywały prowokację zarówno wobec Litwy, jak i Polski, organizując strumienie migrantów i kierując tych migrantów w stronę granic Unii Europejskiej. To poczucie bezradności naszych władz - ono jest tym bardziej uzasadnione, że przecież dobrze wiemy, że w ostatnich tygodniach nielegalnie przekraczało polską granicę tysiące migrantów, co potwierdzili rządowi urzędnicy - mówi dalej były szef rządu.