Premier Donald Tusk powiedział, że nie rekomenduje powołania komisji śledczej ws. działań Antoniego Macierewicza, jako wiceszefa MON i szefa SKW. Jak wyjaśnił, jako premier musi chronić państwo od "niepotrzebnych erupcji" informacji nt. polskich służb.

Jako premier polskiego rządu nie rekomenduję powołania komisji śledczej (ds. likwidacji WSI), chociaż być może sam byłbym widzem takiego przedstawienia. Jako premier polskiego rządu powinienem chronić państwo polskie od niepotrzebnych erupcji - jeśli chodzi o informacje dotyczące naszych służb - powiedział Tusk.

Jak przekonywał, w interesie państwa polskiego leży rozstrzyganie kwestii, które dotyczą służb specjalnych, w możliwie dużej dyskrecji. Polska nie może być jedynym krajem na świecie wśród krajów rozwiniętych, gdzie mniej więcej co miesiąc, co kwartał, funduje się publiczny spektakl i festiwal dotyczący spraw, które wymagają powściągliwości i dyskrecji (...) niezależnie od tego, ile ciekawych rzeczy moglibyśmy usłyszeć od Antoniego Macierewicza - ocenił szef rządu.

Premier poinformował, że o ewentualnym powołaniu komisji śledczej w sprawie likwidacji WSI rozmawiał z ministrami: spraw wewnętrznych i obrony narodowej. Od początku miałem wątpliwości dotyczące przede wszystkim tego, co nazwałbym bezpieczeństwem państwa i racjonalnym postępowaniem ze sprawami tak delikatnymi, jak kwestia służb specjalnych - zaznaczył.

Przyznał jednocześnie, że nie ma żadnych wątpliwości, iż Antoni Macierewicz "jest i był w przeszłości szkodnikiem", osobą, która spowodowała wiele szkód - jeśli chodzi o interesy państwa polskiego. To wydaje się bezsporne - podkreślił szef rządu.

Licytacja wśród polskich polityków, kto skuteczniej zaatakuje państwo polskie i działania polskich służb, wydaje się rzeczą bardzo nieodpowiedzialną - ocenił Tusk.

Jak zauważył, decyzja w sprawie powołania komisji śledczej nie należy do rządu. To nie jest moja decyzja, to jest moja rekomendacja, ale będę prosił posłanki i posłów Platformy, żeby takiej komisji śledczej nie powoływali. Jak dodał, istniejące narzędzia - takie jak kolegium do spraw służb specjalnych - "(pozwalają) badać wątpliwości dotyczące działań Macierewicza i innych polityków w czasie procesu likwidacji WSI - mówi.

Idea powołania komisji śledczej ds. likwidacji WSI i związanej z tym działalności Macierewicza pojawiła się po tym, jak prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy tworzeniu raportu z weryfikacji Wojskowych Służb Informacyjnych z 2007 r. W styczniu wniosek o powołanie komisji śledczej ws. likwidacji WSI złożył Twój Ruch.

Przekształcenie sejmowej speckomisji w komisję śledczą ds. likwidacji WSI zaproponował we wtorek poseł SLD Stanisław Wziątek. Z kolei PSL w 2012 r. złożyło projekt regulaminu Sejmu, który przewiduje nadanie speckomisji uprawnień śledczych. Marszałek Sejmu Ewa Kopacz zauważyła w środę, że wymagałoby to zgody Sejmu i zmian w regulaminie Izby.

(jad)