Potwierdzają się doniesienia reportera RMF FM: Jarosław Gowin zostanie odwołany z rządu. Rzecznik rządu przekazał, że premier podpisał i skierował do prezydenta dymisję wicepremiera, ministra rozwoju, pracy i technologii. Obowiązki Gowina przejmie na razie Mateusz Morawiecki.

Z niepokojem obserwujemy działania, które podejmuje Jarosław Gowin. Podważa działania rządu i Polski Ład - oświadczył rzecznik rządu.

Stwierdził, że to Jarosław Gowin oraz członkowie Porozumienia pracowali w niewystarczającym tempie nad projektami zawartymi w Polskim Ładzie oraz podejmowali "nierzetelne działania" dotyczące reformy podatkowej.

Nowy rozdział w relacjach koalicjantów

Porozumienie nadal pozostaje członkiem Zjednoczonej Prawicy, ale walka między Prawem i Sprawiedliwością a ugrupowaniem Gowina weszła w decydującą fazę.

Lider Porozumienia straci dwie funkcje - zarówno wicepremiera, jak i ministra rozwoju. Jest to konsekwencja sporu o Polski Ład. Porozumienie kwestionowało zaproponowane zmiany podatkowe i publicznie krytykowalo pomysły rządu.

W ubiegłym tygodniu właśnie za taką krytykę stanowisko straciła wiceminister Anna Kornecka, ale Porozumienie nie zmieniło swojego stanowiska. 

Dymisja Gowina otwiera nowy rozdział w relacjach koalicjantów: trudno sobie wyobrazić, by Porozumienie pozostało w koalicji, skoro z rządem żegna się jego lider. 

Gowin powiedział, że w środę zarząd Porozumienia zdecyduje, co dalej z obecnością polityków ugrupowania w Zjednoczonej Prawicy.

Ale wszyscy mamy świadomość, że moja dzisiejsza dymisja, wynikająca z wierności programowi ZP, programowi, któremu sprzeciwia się wiele elementów Polskiego ładu, przede wszystkim te rozwiązania podatkowe - otóż ta dymisja jest de facto zerwaniem koalicji rządowej i końcem Zjednoczonej Prawicy - oświadczył.

"Gowin przekombinował. Kto go przygarnie? Ktokolwiek to będzie, źle na tym wyjdzie" - tak z kolei wicemarszałek Sejmu, szef klubu PiS Ryszard Terlecki odniósł się na Twitterze do dymisji Gowina. 


Rzecznik rządu: Zapraszamy wszystkich posłów chcących budować Polski Ład do współpracy

Rzecznik rządu dodał podczas wtorkowej konferencji prasowej, że mimo dymisji wicepremiera Jarosława Gowina zaprasza do współpracy wszystkich posłów Porozumienia. 

Zapraszamy wszystkich posłów, którzy chcą z nami budować program Polski Ład, niezależnie od barw politycznych, ale przede wszystkim posłów ZP do współpracy. (...) Zapraszamy do współpracy wszystkich tych posłów Porozumienia, którzy rzeczywiście chcą realizować te postulaty, które wspólnie podpisaliśmy w maju tego roku - zaznaczył Piotr Müller.

Rzecznik rządu podkreślał, że "w maju tego roku liderzy wszystkich partii politycznych Zjednoczonej Prawicy wspólnie podpisali założenia programowe Polskiego Ładu. Programu, który jest niezwykle ważny, jeśli chodzi o wyjście z kryzysu gospodarczego związanego z epidemią oraz jest niezwykle ważny, jeśli chodzi o wprowadzenie zasad sprawiedliwej polityki społecznej, gospodarczej i podatkowej".

Müller: Nie mam przekonania, byśmy stracili większość

Rzecznik rządu ocenił, że niedopełnieniem umowy koalicyjnej było to, iż pomimo podpisania w maju wspólnego porozumienia programowego, Gowin kilka miesięcy później je kontestował. Podkreślił, że na to nie mogło być zgody.

Pytany, czy w tej sytuacji rozważany jest wariant wcześniejszych wyborów, rzecznik rządu powiedział: Nie mam przekonania, byśmy stracili większość z tego powodu, jestem przekonany, że w ramach Zjednoczonej Prawicy oraz w ramach pozostałej części polskiego parlamentu znajdą się osoby, które będą popierały te korzystne reformy, które zaproponowaliśmy.

Obowiązki Gowina przejmie na razie Morawiecki

Rzecznik rządu pytany, czy ktoś zastąpi Gowina, odparł, że decyzja w tym zakresie nie została jeszcze podjęta. Zgodnie z ustawą o Radzie Ministrów premier Mateusz Morawiecki wykonuje obowiązki ministra w przypadku jego odwołania z funkcji, tak na razie będzie - powiedział.

Dopytywany, czy Gowin został poinformowany o podjętej decyzji, Müller odparł, że nie wie. Pan premier przekazał mi informację, więc to już, myślę, między panami było załatwione - wskazał.

Kolejne z pytań dotyczyło tego, czy większość parlamentarna potwierdzana będzie podczas głosowania nad projektem nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. To jest jedna z ustaw, która oczywiście jest istotna. Wiem, że w polskim parlamencie jest grupa osób również spoza Zjednoczonej Prawicy, która tę ustawę chce poprzeć - powiedział Müller. Dodał, że nie patrzyłby na tę ustawę w kontekście "jakiegoś rodzaju wotum zaufania wobec rządu". To jest jedna z wielu ustaw, natomiast liczę na to, że uzyska ona stosowną większość w parlamencie - powiedział rzecznik rządu.

Jeśli chodzi o stabilność rządu, to są posłowie w Zjednoczonej Prawicy, w tym w Porozumieniu, którzy nie zgadzają się z tą polityką działań wicepremiera Jarosława Gowina. Jestem przekonany, że zgadzają się natomiast z tym, że Polska wymaga dodatkowych reform, dodatkowych działań i te działań będą popierali, ale to w najbliższym czasie oni się w tym zakresie wypowiedzą - powiedział Müller.

Co z większością rządu w Sejmie?

Obecnie Porozumienie ma 13 posłów. Co ważne, Andrzej Sośnierz wyszedł z klubu Zjednoczonej Prawicy w proteście przeciwko polityce PiS. Monika Pawłowska, która przeszła do Gowina z Lewicy, z kolei nigdy nie weszła do wspólnego klubu z PiS.

Gdyby władzom PiS udało się przeciągnąć pięcioro posłów Porozumienia, to przy wsparciu Kukiz'15 oraz posłów niezrzeszonych, rząd będzie w stanie zachować większość w Sejmie.