Sześcioletni Tomek został odłączony od respiratora po ostatnim zabiegu operacyjnym. Jest przytomny. Lekarze twierdzą, że podejmują takie próby, by osłabiony organizm chłopca mógł od czasu do czasu sam popracować.

Chłopiec jest wciąż bardzo słaby po serii operacji, więc lekarze są przygotowani na to, że dzisiejsza próba odłączania go od respiratora może nie być ostatnią. W każdej chwili pomoc maszyny może być jeszcze potrzebna - mówi reporterce RMF FM Agnieszce Burzyńskiej rzecznik Centrum Zdrowia Dziecka Paweł Trzciński. Po ostatnich perturbacjach lekarze wolą być ostrożni i nie wypowiadać się zbyt optymistycznie.

Optymistyczne jest jednak to, że chłopiec jest przytomny, słucha bajek, a nawet ogląda telewizję i powoli wraca do zdrowia. Być może w ciągu następnych kilku dni zostanie podjęta decyzja o przeniesieniu Tomka z intensywnej terapii na oddział chirurgiczny, gdzie czeka go jeszcze długa rehabilitacja.