Błąd kierowcy był przyczyną wypadku busa na Autostradowej Obwodnicy Wrocławia - twierdzi policja. Pojazd, którym podróżowały m.in. dzieci z Czech wpadł do rowu w okolicach Magnic. Pasażerowie wyszli z busa o własnych siłach. Trzy osoby zostały niegroźnie ranne.

Kierowca busa stracił panowanie nad pojazdem i przewrócił się na bok. W wyniku tego wypadku wiemy, że obrażeń ciała doznała co najmniej jedna osoba. Jest to dziecko. Podróżowali tym samochodem obywatele Czech- powiedział reporterce RMF FM Krzysztof Zaporowski z dolnośląskiej policji. Kierowca był trzeźwy.

W busie jechało dziewięcioro dzieci i pięciu nauczycieli. Do wypadku doszło w okolicach węzła Smolec-Lotnisko. Bus jechał na wrocławskie lotnisko.