Ponad 100 ciężarówek i TIR-ów czeka w gdyńskim porcie na prom do szwedzkiej Karlskrony. Niektórzy stoją już od soboty.

Jak zapewnia przewoźnik, większość kierowców będzie mogła popłynąć jeszcze dziś o godzinie 19:30. Czekają tak długo, bo w weekend niemal 100 procent miejsc zarezerwowali kierowcy osobówek. To jeden z największych szczytów transportowych w ciągu roku, ponieważ jest to czas powrotów do pracy osób, które przyjechały do Polski do rodzin na święta i na sylwestra. Oczywiście dysponujemy ograniczoną liczbą miejsc, więc pierwszeństwo na statku mają te osoby, które mają zapłacone bilety oraz rezerwacje - tłumaczy Agnieszka Zembrzycka-Kwiatkowska, rzecznik prasowy Stena Line Polska. 

Niektórzy kierowcy skarżą się jednak, że nie zostali poinformowani o takiej sytuacji. Pływam na tej trasie regularnie. Mogli chociaż umieścić jakąś informację na stronie, to bym wyjechał w niedzielę, a nie w piątek. Marnuje tylko czas czekając na prom. Każdy dzień przestoju to dla mnie 200 złotych straty. Martwię się co dalej, bo jestem dopiero 60 w kolejce - mówi kierowca, który prosił o interwencję w tej sprawie.

Do godziny 11:00 kierowcy, którzy są już na liście oczekujących, mają dostać informację, czy będą mogli wjechać na prom dzisiaj. Ci, dla których zabraknie miejsca muszą niestety poczekać na jutrzejsze kursy. Dzisiaj mamy jeden rejs, jutro mamy dwa rejsy do Szwecji. Na każdy z tych rejsów możemy zabrać prawie 80 ciężarówek, więc już nie powinno być problemu - mówi Agnieszka Zembrzycka-Kwiatkowska.

Dodaje, że po przeciwnej stronie Bałtyku nie ma problemu z kolejką oczekujących.