Ambitna wyprawa biegowa przez najwyższe góry Polski zakończona. Trójka biegaczy z Warszawy pokonała liczącą prawie 300 kilometrów trasę w 110 godzin - choć początkowo wierzyli, że uda im się złamać granicę stu godzin.

Najważniejsze, że udało się nam pokonać to wyzwanie -  mówi Joanna Mostowska. Udało się nam zdobyć trzydzieści trzy najwyższe i najwybitniejsze szczyty w polskich Sudetach i Karpatach - podkreśla.

Druga z kobiet w zespole, Anna Szloser dodaje, że wielką wartością była współpraca biegaczy i dwóch osób, które je wspierały. Udała się nam współpraca, wzajemne wspieranie się w najtrudniejszych momentach - zaznacza.

Mariusz Bartosiński zaznacza, że wisienką na torcie było zdobycie jeszcze jednego, 34. szczytu - Łysicy w Górach Świętokrzyskich.

Trasa wyprawy prowadziła z bieszczadzkiej Tarnicy na zachód w kierunku sudeckiej Ślęzy. Między pasmami ekipa musiała pokonać ponad tysiąc kilometrów samochodem.


Opracowanie: