"Wyobrażam sobie świat, w którym ludzie pomagają sobie bezinteresownie, codziennie robiąc małe rzeczy. Wtedy będzie on miejscem lepszym i bardziej przyjaznym dla wszystkich" - opowiada Robert Kawałko, prezes Polskiego Instytutu Filantropii, organizującego Mistrzostwa Świata w Dobroci. Właśnie startuje kolejna edycja. W tym roku do zawodów zgłosiło się 50 miejscowości.

Zasady gry są bardzo proste. Każdą miejscowość reprezentuje instytucja, która zbiera pieniądze na wyznaczony przez siebie cel związany z pomocą innym. Akademia Mądrego Życia z Łodzi, która pierwszy raz startuje w mistrzostwach, chce pomóc dzieciom, mającym problemy w nauce. Będą one mogły poznać techniki skuteczniejszego uczenia się, rozwijać swoją kreatywność i budować poczucie własnej wartości. Dla osób starszych zostaną zorganizowane spotkania i rozmowy, by nie czuły się samotne i opuszczone. Natomiast dla młodych osób akademia zorganizuje warsztaty, na których nauczą się mądrego kierowania swoim życiem.

Zwycięzca ubiegłorocznych zawodów, Białystok, reprezentowany przez Katolicki Ośrodek Wychowania i Terapii Uzależnień "Metanoia" (Caritas Archidiecezji Białostockiej), w tym roku również startuje w mistrzostwach. Remont ośrodka, po dokonaniu wszystkich ustaleń z urzędnikami, właśnie się rozpoczyna. Jednak funduszy nie wystarczy, więc "Metanoia" teraz także zbiera pieniądze na ten cel i walczy o to, by mogła pomóc jak największej liczbie dzieci pokonać uzależnienie od alkoholu, narkotyków lub dopalaczy.

Fundacje i stowarzyszenia są bardzo potrzebne. To właśnie one zbierają pieniądze na rehabilitację niepełnosprawnych osób, drogie leki czy pomoc potrzebującym. Nie możemy też zapominać, że oprócz dużych organizacji pozarządowych są również mniejsze, które pomagają lokalnym społecznościom. Ich rola jest równie ważna - tłumaczy Robert Kawałko, prezes Polskiego Instytutu Filantropii i dodaje, że w tym roku do rywalizacji przystąpiło dużo instytucji z niewielkich miejscowości. Przykładem jest Polskie Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym Koło w Gryficach. Motywację mamy ogromną, ponieważ zbieramy środki na mieszkanie, w którym będą mogły zamieszkać osoby z niepełnosprawnością intelektualną i uczyć się samodzielnego funkcjonowania pod okiem osoby, na którą mogą liczyć w trudnych sytuacjach - mówi Tomasz Jędzura ze Stowarzyszenia.

W Mistrzostwa Świata w Dobroci angażują się także znane osoby. Jacek Zieliński z zespołu Skaldowie już kolejny raz jest w grze. To zawody, w których każdy może zostać Mistrzem Świata w Dobroci i poczuć się dumnie, ponieważ pomógł nieść dobro tym, którzy go potrzebują - przekonuje ambasador kampanii. Wystarczy wejść na stronę www.kilometrydobra.pl i wybrać organizację, której chcemy pomóc w realizacji dobroczynnego celu, a następnie dokonać wpłaty. To tak niewiele, a dla podopiecznych tych organizacji jest to ogromne wsparcie. Dzięki niemu ich życie zmieni się na lepsze.

Mistrzostwa Świata w Dobroci organizuje Polski Instytut Filantropii w ramach kampanii Kilometry Dobra. Już po raz czwarty fundacje i stowarzyszenia zamienią zebrane pieniądze na złotówki i w finałowy weekend (3-4 czerwca) będą je układać w szeregi monet. To próba pobicia rekordu Guinnessa. Do tej pory organizacje pozarządowe zebrał 2,3 mln zł na realizację 80 celów.

(bs)