W poniedziałek prokurator generalny Republiki Dominikańskiej Francisco Dominquez Brito ma rozmawiać w Warszawie z prokuratorem generalnym Andrzejem Seremetem o sprawie ks. Wojciecha G. Polska prokuratura oskarżyła duchownego o molestowanie nieletnich, także na Dominikanie. Brito przyjeżdża do Polski na zaproszenie Seremeta.

Rozmowa ma dotyczyć współpracy w sprawach karnych, w tym postępowań dotyczących podejrzanego ks. G. - mówi rzecznik Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk. 

Brito ma przedyskutować obecność dominikańskich śledczych na procesie ks. G. przed polskim sądem. 4 listopada Seremet przyznawał, że chcą oni uczestniczyć w tym procesie i że trwają poszukiwania odpowiedniej formuły prawnej, która to umożliwi. Dodał, że istnieje możliwość, aby przewodniczący składu na wniosek stron, w tym przypadku prokuratora, wskazał dwie osoby, które mogą uczestniczyć w rozprawie toczącej się z wyłączeniem jawności. Z tej formuły prokurator zapewne skorzysta. Zatem byliby obserwatorami - zaznaczył. 

Zgodnie z Kodeksem postępowania karnego "w razie wyłączenia jawności mogą być obecne na rozprawie, oprócz osób biorących udział w postępowaniu, po dwie osoby wskazane przez oskarżyciela publicznego, oskarżyciela posiłkowego, oskarżyciela prywatnego i oskarżonego". Takie osoby mogą przebywać na sali tylko w charakterze publiczności. 

Seremet podkreślał, że współpraca z prokuratorem generalnym Dominikany układa się dobrze. Myślę, że oni także mają prawo czuć się usatysfakcjonowani, skoro w krótkim czasie zdołaliśmy zebrać dowody, przesłać do sądu akt oskarżenia, rozszerzyć nawet zarzuty, które wiązały się nie tylko z czynami popełnionymi na Dominikanie, ale także w Polsce wobec polskich dzieci. Mam nadzieję, że proces wykaże zasadność oskarżenia - dodał. 

W październiku Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciw księdzu Wojciechowi G. Oskarżyła go o 10 przestępstw, w tym - obcowania płciowego z małoletnim oraz molestowania. Za pokrzywdzone prokuratura uznała 8 osób: 2 obywateli polskich i 6 obywateli dominikańskich. Z ustaleń śledztwa wynika, że dwa czyny ks. G. popełnił w latach 2000-2001 w Polsce, a pozostałe - w latach 2009-2013 w Republice Dominikańskiej. 

Oprócz tego prokuratura zarzuciła duchownemu posiadanie w Republice Dominikańskiej treści pornograficznych z udziałem małoletnich poniżej 15 lat oraz posiadanie bez zezwolenia pistoletu i amunicji. Zarzucone mu czyny zagrożone są karą do 12 lat więzienia, ale w razie skazania za dwa lub więcej przestępstw sąd będzie mógł wymierzyć mu karę łączną w wymiarze do 15 lat. 

Duchowny nie przyznał się do zarzutów i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Od 19 lutego jest w areszcie. 

(mpw)