Tragedia w Sopocie. W trzypiętrowej kamienicy przy ul. 3 Maja rozszczelniła się instalacja gazowa: zawinił najpewniej piecyk, którym dogrzewali się lokatorzy. Nie żyją starsza kobieta i jej syn.

Do tragedii doszło w czwartek w mieszkaniu w trzykondygnacyjnej kamienicy przy ul. 3 Maja w Sopocie. Strażacy zostali wezwani przez policjantów, którzy podejrzewali rozszczelnienie instalacji gazowej.

Jak poinformował Tomasz Szulc z gdańskiej straży pożarnej, na miejscu strażacy zastali dwie nieprzytomne osoby. Z ustaleń reportera RMF FM Kuby Kaługi wynika, że była to starsza kobieta i jej syn w wieku około 50 lat. Niestety reanimacja obojga nie powiodła się.

Jak podał Szulc, badanie składu powietrza w mieszkaniu wykazało wysokie stężenie dwutlenku węgla. W tej sytuacji za najbardziej prawdopodobną przyczynę śmierci matki i syna uznano zaczadzenie.


(e)