​Policja zatrzymała drugiego z podejrzewanych o udział w śmiertelnym pobiciu 26-letniego mężczyzny w centrum Łęczycy (Łódzkie), do którego doszło w niedzielę wieczorem. Wcześniej zatrzymano w tej sprawie 19-latka.

Obaj mężczyźni prawdopodobnie zostaną przesłuchani we wtorek, po przeprowadzeniu sądowo-lekarskiej sekcji zwłok ofiary - powiedział rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania.

Według śledczych na razie nie wiadomo, co było powodem ataków. Za spowodowanie uszkodzeń ciała, które skutkowały śmiercią, grozi kara do 12 lat więzienia.

Według prokuratury 26-latek wraz ze swoją o trzy lata młodszą dziewczyną szedł jedną z głównych ulic miasta w kierunku pl. Tadeusza Kościuszki. Nagle został zaatakowany przez młodego napastnika, który go kopał i bił po całym ciele, a następnie uciekł. Pobity podniósł się jednak i poszedł dalej. Po kilku minutach 26-latek został zaatakowany przez innego młodego mężczyznę.

Napastnik kopnął go w plecy, a gdy ofiara upadła, zaczął kopać mężczyznę po klatce piersiowej. Pokrzywdzony zdołał się podnieść, po chwili jednak ponownie upadł. W tym czasie napastnik uciekł - powiedział rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania.

Kobieta wezwała pogotowie, ale pobitego mężczyzny nie udało się uratować.

Rano zatrzymano 19-latka, który prawdopodobnie jako pierwszy zaatakował ofiarę; później w ręce policjantów wpadł 30-latek z Łęczycy.

(abs)