Ok. 7 tysięcy osób demonstrowało wczoraj na ulicach stolicy Czarnogóry - Podgoricy, a także w miastach Bar i Bijelo Polje przeciwko antyserbskim incydentom w Kosowie. W starciach w tej serbskiej prowicji zginęło 28 osób.

Władze Czarnogóry zarządziły w niedzielę dzień żałoby, aby uczcić pamięć ofiar aktów przemocy w Kosowie. W Podgoricy w demonstracji wzięli udział przedstawiciele rządu, przywódcy opozycji i duchowni serbskiego Kościoła prawosławnego. Wznoszono okrzyki "Serbia ! Serbia !" i "Kosowo jest sercem Serbii i Czarnogóry !".

W starciach ludności serbskiej i albańskiej w Kosowie zginęło co najmniej 28 osób a ponad 600 zostało rannych, w tym 61 żołnierzy sił rozjemczych KFOR. W środę doszło do regularnej bitwy między wrogo nastawionym tłumem Albańczyków a Serbami zamieszkującymi północną część Kosowskiej Mitrovicy. Zamieszki objęły też inne miasta: Lipljan, Czaglavicę, Uroszevac, Peć, Gnjilane i główne miasto Kosowa, Prisztinę. To największe od roku 1999 starcia między kosowskimi Albańczykami a Serbami

10:50