Augustowska prokuratura wyjaśnia okoliczności samobójstwa trzynastolatka z Jagłowa na Podlasiu. Dziecko powiesiło się w budynku gospodarczym obok domu.

Prokurator, prowadzący śledztwo, z którym rozmawiał reporter RMF FM, przyznał, że dawno nie zajmował się tak zagadkową sprawą. Na razie wykluczono jedynie udział osób trzecich.

Jak ustalił reporter RMF FM, 13-letni Karol nie sygnalizował żadnych problemów. Był wesołym dzieckiem, pozytywnie odbieranym przez kolegów i sąsiadów. Bardzo chętnie pomagał rodzicom w przydomowych pracach.

W dniu śmierci matka poprosiła go, by przerzucił słomę w stodole. Z budynku gospodarczego już nie wrócił – znaleziono go wiszącego na sznurze.