W specjalnie zabezpieczonej sali Sądu Okręgowego w Płocku (Mazowieckie) rozpoczął się proces Mariusza T. oskarżonego o posiadanie pornografii dziecięcej w czasie, gdy odbywał on wyrok w zakładzie karnym w Strzelcach Opolskich w latach 2006-14. Mariusz T. to pedofil, który po odbyciu kary 25 lat więzienia za zabójstwo czterech chłopców, przebywa od kwietnia ubiegłego roku w specjalnym Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym przy Regionalnym Ośrodku Psychiatrii Sądowej w Gostyninie pod Płockiem.

Z tego ośrodka Mariusz T. został dowieziony do specjalnie zabezpieczonej i monitorowanej sali płockiego Sądu Okręgowego, gdzie toczył się będzie jego proces. Miejsce to wybrano ze względów bezpieczeństwa, ponieważ Sąd Rejonowy w Gostyninie, gdzie z uwagi na aktualne miejsce pobytu Mariusza T. trafił akt oskarżenia, nie posiada odpowiedniej sali. Na razie wyznaczono dwa terminy rozpraw: 17 i 24 kwietnia.  

Ze względu na charakter sprawy sąd postanowił wyłączyć jawność procesu, poza odczytaniem aktu oskarżenia. O wyłączenie jawności postępowania wniosła adwokat Mariusza T., Ada Chmielewska-Ciż. W toku postępowania nie tylko niezbędne będzie poruszanie kwestii związanych z życiem seksualnym oskarżonego, ale też odtworzenie materiałów dowodowych, na których znajdują się wizerunki małoletnich. Jawny tok postępowania mógłby obrażać dobre obyczaje - powiedział sędzia Maciej Górzyński, argumentując decyzję o wyłączeniu jawności procesu. Wcześniej Mariusz T. nie zgodził się na składanie wyjaśnień w obecności mediów.  

W październiku 2014 r. Prokuratura Rejonowa w Strzelcach Opolskich oskarżyła Mariusza T. o posiadanie pornografii dziecięcej. Jeden z trzech zarzutów dotyczy sprowadzenia od nieustalonej osoby i posiadania treści pornograficznych z udziałem małoletnich w postaci zdjęć oraz filmów zawartych na 1318 plikach komputerowych w okresie od kwietnia 2006 r. do lutego 2014 r. w Zakładzie Karnym w Strzelcach Opolskich, gdzie Mariusz T. odbywał ostatnio karę pozbawienia wolności, a także w jego rodzinnym domu w Piotrkowie Trybunalskim. Grozi za to do 5 lat więzienia.  

Drugi z zarzutów to posiadanie przez Mariusza T. w latach 2008-14 w tym samym zakładzie karnym 18 plików zawierających treści pornograficzne przedstawiające "przetworzony wizerunek" małoletniego uczestniczącego w czynnościach seksualnych - chodzi np. o przeklejanie twarzy dzieci na obrazy ciał osób dorosłych. Czyn ten zagrożony jest karą grzywny, ograniczenia wolności lub jej pozbawienia do lat 2. Ponadto Mariusza T. oskarżono o posiadanie 10 nielegalnych programów komputerowych, głównie gier. Za to grozi do 5 lat więzienia.

W trakcie śledztwa Mariusz T. przyznał się do zarzucanych mu czynów. Jak informowała wcześniej prokuratura, pytany o to, dlaczego posiadał pliki z dziecięcą pornografią, miał powiedzieć, że "w tym czasie lubił to oglądać". Biegli powołani w sprawie orzekli, że Mariusz T. popełniając czyny objęte aktem oskarżenia był w pełni poczytalny.

Akt oskarżenia dotyczy okresu, kiedy Mariusz T. po uzyskaniu zgody władz zakładu karnego w Strzelcach Opolskich, miał w swej celi prywatny komputer. Trzy twarde dyski, na których odkryto pliki z dziecięcą pornografią, Mariusz T. przesłał do swojej matki do Piotrkowa Trybunalskiego w lutym 2012 r. Zostały one tam odnalezione w lutym 2014 r. Fakt, iż na dyskach mogą być materiały z pornografią dziecięcą, zgłosiła organom ścigania matka Mariusza T.

"Rozprawa toczy się z wyłączeniem jawności, więc nic co dzieje się na sali nie może wyjść poza jej drzwi" - oświadczyła dziennikarzom w przerwie rozprawy mecenas Chmielewska-Ciż, pytana o przebieg procesu. Według niej postępowanie może zakończyć się w tym roku.