W czwartek ruszy rozbiórka wiaduktu przy ul. Przybyszewskiego w Łodzi. Prace zaczną się rano od obiektu północnego. Roboty nad torami głównie prowadzone będą nocą ze względu na bezpieczeństwo i ruch kolejowy.
W czasie wyburzania wiaduktu na pierwszy ogień pójdzie część północna. Potem roboty obejmą nitkę południową, a na końcu swój "żywot" zakończy środkowy wiadukt tramwajowy.
Obecnie przygotowujemy plac budowy - mówi kierownik budowy Rafał Szala. Proces rozbiórkowy potrwa kilka miesięcy i będzie prowadzony zarówno w dzień, jak i w nocy. Nocą będziemy wyburzać wiadukt nad torami PKP. Pozostałe elementy będą rozbierane w dzień - dodaje.
Wyburzanie wiaduktu to precyzyjna i skomplikowana operacja. Nierzadko roboty przy usuwaniu dużych obiektów drogowych są bardziej niebezpieczne i trudniejsze, niż ich budowa. Łódzka estakada będzie wyburzana z wykorzystaniem nożyc hydraulicznych. Chodzi o to, żeby zminimalizować drgania podczas rozbiórki i zapewnić jak największe bezpieczeństwo.
Harmonogram pracy (w tym kalendarz wyburzeń) wiaduktu został uzgodniony z PKP, ponieważ na czas robót będą konieczne wstrzymania ruchu kolejowego. Prace przy wiadukcie północnym potrwają do jesieni 2022 roku.
Do tej pory wykonano frezowanie nawierzchni jezdni i rozebrano tymczasowe podpory wiaduktu północnego.
Na czas remontu ul. Przybyszewskiego w Łodzi zmieniono organizację ruchu.
Zamknięto północną estakadę i przejazdy pod nią ul. Niciarnianą i Papierniczą. Ulicą Przybyszewskiego można jechać tylko w stronę Widzewa.
W przeciwnym kierunku trzeba korzystać z trasy W-Z lub ul. Dąbrowskiego.