Robert Kubica po roku spędzonym na stanowisku kierowcy rezerwowego, znów bije się o fotel w bolidzie. Jego pracodawcą najprawdopodobniej pozostanie Williams. Głównym kontrkandydatem Polaka do miejsca w bolidzie jest Esteban Ocon. Jednak tym razem faworytem zdaje się być Robert Kubica. Potwierdzają to zaistniałe okoliczności.

Po pierwsze Robert Kubica ma dostać wsparcie finansowe od Orlenu. Esteban Ocon takim wsparciem nie dysponuje. Po drugie polski kierowca dostał od Ferrari propozycję pracy w symulatorze. To zapewne uświadomiło szefostwu Williamsa, że nie może już sobie pogrywać z Kubicą tak, jak przed rokiem. Niektóre media donoszą, że ta propozycja Ferrari została już odrzucona, jednak oficjalnych informacji na ten temat nie ma. Po trzecie okoliczności polityczno-ekonomiczne są tym razem po stronie Roberta Kubicy, o czym przypomina motoryzacyjny ekspert Polsatu Sport - Andrzej Borowczyk.

Te okoliczności są korzystniejsze dla Polaka ze względów sankcji, jakimi zostały obłożone niektóre rosyjskie firmy. Firmy wspierające rosyjskich kierowców, którzy mogliby za pieniądze takie miejsce zyskać - mówi Borowczyk.

Nie od dziś przecież wiadomo, że najważniejszą sprawą dla Williamsa jest zamknięcie budżetu. Dlatego zespół może chcieć sprzedać niektóre sesje treningowe innemu kierowcy. Handel treningami oznacza niebagatelne wpływy do budżetu, a strata z punktu widzenia zespołu jest niewielka. To jednak może nie podobać się Robertowi Kubicy.

Robert świetnie zdaje sobie z tego sprawę, że jeżeli wróci, to wróci po 8 latach przerwy. Wydaje mi się, że w historii nie było takiego powrotu do F1. Kubica zdaje sobie sprawę, że każda minuta spędzona za kierownicą bolidu jest dla niego bardzo ważna. Te piątkowe sesje treningowe też są bardzo ważne. Jasne jest, że chodzi Robertowi o jak najwięcej czasu za kierownicą samochodu (...). Nie można wykluczyć też elementów sportowej polityki. Robertowi może chodzić też o to, żeby nie było żadnych innych rywali i żeby mógł skupić się na pracy - mówił w RMF FM Andrzej Borowczyk.

Według doniesień branżowych mediów - Kubica może podpisać kontrakt z Williamsem jeszcze w tym tygodniu.

(nm)