Puck chce pobić rekord Polski w jednoczesnym śpiewaniu z pamięci czterech zwrotek naszego hymnu narodowego. Na taki sposób uczczenia rocznicy odzyskania niepodległości wpadli nauczyciele z jednej z puckich szkół. Za tydzień, 10 listopada, na miejskim rynku chcą zgromadzić ponad 2 tysiące osób.

Miasto zaprasza - do wspólnego chóru - wszystkich, którzy chcą dołączyć do grona rekordzistów. Potrzeba w sumie 2100 osób. Ponad 2 tysiące śpiewały cały hymn w Łodzi 3 maja 2009 roku. Inicjatywa polegać ma na wspólnym odśpiewaniu 4 zwrotek i refrenu hymnu. Co ważne - chodzi o śpiewanie z pamięci, bez kartek, telefonów czy innych podpowiedzi.

Na pomysł wpadli nauczyciele ze Szkoły Podstawowej im. Mariusza Zaruskiego w Pucku, ale w biciu rekordu wziąć mają uczniowie wszystkich puckich szkół. Jak informują nas władze miasta, uczą się już oni treści 4 zwrotek. Do tego w mieście - w różnych miejscach - rozwieszono plakaty z pełną, oficjalną treścią Mazurka Dąbrowskiego.

Całego nie znam. Wstyd może trochę. Dwie zwrotki na pewno, ale dalej? - zastanawia się mieszkanka Trójmiasta pytana o znajomość hymnu przez naszego reportera. Tyle tylko, ile na meczu reprezentacji śpiewają znam - mówi młody mężczyzna. W szkole się uczyliśmy całego. Ale już niestety po podstawówce nie było powrotu do tematu - przyznaje kobieta pytana o hymn w Sopocie. 

Kto nie zna, ma jeszcze sporo czasu na naukę. Próba pobicia rekordu zaplanowana jest na 10 listopada na godzinę 13. 

Aktualna treść hymnu, na podstawie załącznika do Ustawy o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej oraz o pieczęciach państwowych brzmi:

Jeszcze Polska nie zginęła,
Kiedy my żyjemy.
Co nam obca przemoc wzięła,
Szablą odbierzemy.

Marsz, marsz, Dąbrowski,
Z ziemi włoskiej do Polski.
Za twoim przewodem
Złączym się z narodem.

Przejdziem Wisłę, przejdziem Wartę,
Będziem Polakami.
Dał nam przykład Bonaparte,
Jak zwyciężać mamy.

Marsz, marsz, Dąbrowski...

Jak Czarniecki do Poznania
Po szwedzkim zaborze,
Dla ojczyzny ratowania
Wrócim się przez morze.

Marsz, marsz, Dąbrowski...

Już tam ojciec do swej Basi
Mówi zapłakany -
Słuchaj jeno, pono nasi
Biją w tarabany.

Marsz, marsz, Dąbrowski...


(abs)