Tania chińska siła robocza i najtańsze materiały miały być przepisem na szybką budowę hotelu Gromada w Krakowie przez firmę COVEC. Chińczycy wygrali przetarg oferując najniższą cenę, ale szybko zarówno oni, jak i inwestor, przekonali się, że ich plany są nierealne.

Wina leży głównie po stronie chińskich robotników, którzy radzili sobie z budową, ale tylko na etapie prac ziemnych i przy stawianiu betonowej konstrukcji. Później było już tylko gorzej. Wykonawcy nie pozwolono wykorzystać do budowy materiałów sprowadzanych z Chin. Były one co prawda bardzo tanie, ale nie mogły być zastosowane w Polsce. Wiele z tych materiałów jest zwyczajnie nieatestowanych. W związku z tym trzeba było stosować polskie zamienniki no i się zaczęły schody. Strona chińska po prostu nie zna polskich przepisów - mówi prezes Gromady Jan Błoński.

Jak powiedział Błoński, użycie polskich materiałów i rodzimych firm do zakończenia budowy o ponad 40 proc. podwyższyło koszty hotelu.

Firma COVEC podobnie jak w przypadku autostrady A2 jest zaskoczona problemami z wykorzystaniem ich materiałów budowlanych.