Państwo polskie będzie działało bezwzględnie wobec tych, którzy planują destabilizować sytuację m.in. na polskich granicach - powiedział Donald Tusk przed wtorkowym posiedzeniem Rady Ministrów. Premier poinformował, że służby dotychczas zatrzymały 32 osoby, które są podejrzane o współpracę z rosyjskimi służbami. Wśród nich jest jeden Polak.
Premier Donald Tusk przed wtorkowym posiedzeniem Rady Ministrów poinformował, że dotychczas polskie służby zatrzymały 32 osoby, które są podejrzane o współpracę z rosyjskimi służbami. Wśród nich są Rosjanie, Białorusini i Ukraińcy, a także Kolumbijczyk i Polak. Rosyjskie służby zlecały tym osobom akty dywersji, a także pobicia. Szef rządu przekazał, że jedna osoba została skazana, inne są zatrzymane i czekają na procesy.
Odnosząc się do kwestii 27-letniego Kolumbijczyka, który ma stać za dwoma podpaleniami w Polsce, premier podkreślił, że praca prokuratury i polskich służb potwierdziła po raz kolejny, iż także te próby dywersji miały miejsce na bezpośrednie zlecenie służb rosyjskich.
Zwróciłem się do ministrów zgodnie z właściwościami - do ministra (koordynatora służb specjalnych Tomasza) Siemoniaka, do ministra (spraw wewnętrznych i administracji Marcina) Kierwińskiego, do ministra (sprawiedliwości Waldemara) Żurka - aby podjęli jeszcze bardziej intensywne i energiczne działania na rzecz zarówno zapobiegania ryzykom, jak i wyłapywania tych wszystkich, którzy atakują państwo polskie za rosyjskie pieniądze - powiedział szef rządu.
Premier podkreślił, że wobec osób, które planują destabilizować sytuację m.in. na polskich granicach, "polskie państwo będzie działało bezwzględnie". Zaznaczył, że polskie służby złapią każdego, kto odpowiada za dywersję albo będzie próbował realizować akcje dywersyjne na terenie naszego kraju.
Szef rządu dodał, że zagrożenie konfrontacją ze strony Rosji będzie stałe, niezależnie od wydarzeń na Ukrainie i tego, jak zakończy się tam konflikt. Poinformował też, że zatrzymano i sprowadzono do Polski jednego z koordynatorów akcji dywersyjnych. Jest w Polsce, do dyspozycji prokuratury i naszych służb - podkreślił Tusk.


