Wzrosła cena ubezpieczenia stadionu miejskiego w Poznaniu po niepochlebnych opiniach o jego budowie - dowiedział się reporter RMF FM. Zarządzające stadionem Poznańskie Ośrodki Sportu i Rekreacji miały problem ze znalezieniem ubezpieczyciela.

Przed podpisaniem umowy z ubezpieczycielem POSIR nie chce jej zdradzić. Wicedyrektor Maciej Mielęcki ciągnięty za język mówi jedynie dyplomatycznie, że jest to bardzo duży wzrost i że trudno było w ogóle znaleźć ubezpieczyciela. W związku z tymi ciągłymi nagonkami na jakość wykonania stadionu, na niebezpieczeństwo, firmy wzięły oddech i się wycofały. W tej chwili z brokerem znaleźliśmy trzecie rozwiązanie. Stadion jest ubezpieczony i od 11 marca przechodzi do innej firmy ubezpieczeniowej - mówi Mielęcki.

Oprócz problemów z ubezpieczeniem jest też problem z zabezpieczeniem. Na stadion może swobodnie wejść każdy. Nie ma ochroniarzy. Są jedynie kamery. POSIR tłumaczy, że stadion jest publiczny więc otwarty dla wszystkich.