Policjanci z Rawy Mazowieckiej zatrzymali jadącego za szybko kierowcę, którego poszukiwano czterema listami gończymi. Prowadził, mimo że miał sądowy zakaz i był pijany. Przy kontroli podał... dane brata.

Funkcjonariusze z drogówki w Rawie Mazowieckiej w Łódzkiem zatrzymali opla vectrę, bo kierowca przekroczył o ponad 40 km/h dopuszczalną prędkość w obszarze zabudowanym.

Siedzący za kierownicą oznajmił policjantom, że nie posiada dokumentów, ponieważ je zgubił. Po sprawdzeniu w systemach informatycznych, mundurowi zauważyli, że mężczyzna nie jest podobny do osoby, która widnieje na zdjęciu w systemie - przekazała mł. asp. Agata Krawczyk z rawskiej policji.

Okazało się, że kontrolowany 25-latek podał dane swojego brata. Kierujący oplem był poszukiwany czterema listami gończymi, miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i był pijany. Miał ponad pół promila alkoholu w organizmie - podała Krawczyk.

Zatrzymanemu grozi do 5 lat więzienia