Podpułkownik Roman Polko, dowódca polskich żołnierzy w Kosowie ma zostać nowym szefem elitarnej jednostki GROM. Według naszych informacji nominację na to stanowisko może odebrać już w najbliższych dniach. Dzisiaj Polko zdaje obowiązki dowódcy polskiej jed

Minister obrony, któremu podlega elitarna jednostka komandosów - w rozmowie z siecią RMF nie chciał komentować informacji o spodziewanej nominacji dla podpułkownika Polko. Janusz Onyszkiewicz nie zaprzeczył jednak, że są plany powołania nowego szefa GROM. Podkreślił, jednocześnie, że Roman Polko zasłużył na wysoką ocenę dzięki swojej pracy na misji w Kosowie.

Plko miałby objąć stanowisko, które w atmosferze skandalu opuścił generał Sławomir Petelicki. Po Petelickim GROM szefuje Zdzisław Żurawski z Nadwiślańskich Jednostek Wojskowych, który - według nieoficjalnych informacji nie cieszy się zaufaniem podkomendnych.

O odwołaniu Petelickiego zdecydował minister koordynator służb specjalnych Janusz Pałubicki, który wtedy pełnił obowiązki ministra spraw wewnętrznych. Pałubicki zarzucał dowództwu spec-jednostki wiele nieprawidłowości. Potem wycofał się z tych zarzutów twierdząc, że został wprowadzony w błąd. Starego dowództwa jednak nie przywrócono, mało tego zostali z niego usunięci wszyscy zastępcy Petelickiego, a jednostka trafiła pod skrzydła ministerstwa obrony.

Skutkiem tego zamieszania była - w powszechnej opinii - była utrata prestiżu GROM, który kilka lat temu wsławił się między innymi tajną operacją zatrzymania byłego, serbskiego burmistrza Vukowaru oskarżanego o zbrodnie wojenne.

Wiadomości RMF FM 8:15