Do 12 lat więzienia grozi 23-latkowi, który prowadząc samochód pod wpływem amfetaminy miał spowodować śmiertelny wypadek. Do tragedii doszło w czerwcu w powiecie świebodzińskim w Lubuskiem. W wypadku zginął pasażer oskarżonego.

Do sądu trafił akt oskarżenia, w którym 23-latkowi zarzucono umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym i doprowadzenie do śmiertelnego wypadku.

Z ustaleń prokuratury wynika, że mężczyzna kierował samochodem pod wpływem amfetaminy w znacznym stężeniu. Jadąc lokalną drogą z prędkością 122 km/h, stracił panowanie nad autem. Co więcej biegły stwierdził, że w oplu był niesprawny układ hamulcowy, a opony były zużyte.

Auto najpierw uderzyło w przydrożne drzewa, a później czołowo w volkswagena polo. Zginął pasażer oskarżonego mężczyzny.