Państwowa Komisja Wyborcza w piśmie do najważniejszych osób w państwie poinformuje, że przeprowadzenie transmisji z lokali wyborczych będzie sprzeczne z unijnym rozporządzeniem dotyczącym ochrony danych osobowych - dowiedział się reporter RMF FM.

Obowiązek transmisji nakłada znowelizowany przez PiS kodeks wyborczy, ale z informacji reportera RMF FM Patryka Michalskiego wynika, że sprawa jest już przesądzona i kamer w lokalach wyborczych nie będzie. O tym, że to najbardziej prawdopodobne rozwiązanie mówił też Wojciech Hermeliński - szef PKW.

Należy zakładać, ja tak to widzę, że tej transmisji nie będzie - stwierdził Hermeliński. 

Scenariusze wycofania się z tego rozwiązania są dwa: albo partia rządząca wkrótce znowelizuje kodeks wyborczy, albo po wejściu w życie dyrektywy PKW zdecyduje, że - zgodnie z hierarchią aktów prawnych - prawo unijne wyeliminuje sprzeczne z nim przepisy kodeksu wyborczego. 

W nieoficjalnych rozmowach wielu polityków PiS stawia na to drugie rozwiązanie, bo nowela oznacza przyznanie się, że partia rządząca zapomniała o unijnym prawie.

W ubiegłym tygodniu Edyta Bielak-Jomaa z GIODO stwierdziła, że przeprowadzenie transmisji podczas wyborów, zgodnie z prawem o ochronie danych osobowych, może naruszać prywatność osób oddających głosy. Stanowisko GIODO było odpowiedzią na pismo Szefowej Krajowego Biura Wyborczego Magdaleny Pietrzak. 

(nm)