Zniesienie opłat za przejazd autostradami to jedna z obietnic, które padły dziś na konwencji Prawa i Sprawiedliwości. Lider ugrupowania Jarosław Kaczyński nie wyjaśnił, w jaki sposób chce sfinansować jej realizację. Do sprawy odniósł się na Twitterze minister cyfryzacji Janusz Cieszyński, który wskazał, skąd m.in. mają pochodzić pieniądze na ten cel.

"Skąd środki na zniesienie opłat za przejazd autostradą? Między innymi z wprowadzenia eToll, dzięki czemu oszczędzamy setki milionów złotych na utrzymaniu systemów IT, które sprzedawały Polsce zagraniczne firmy" - napisał na Twitterze w niedzielę minister cyfryzacji Janusz Cieszyński. Odniósł się w ten sposób do obietnicy złożonej na niedzielnej konwencji PiS-u przez lidera partii Jarosława Kaczyńskiego. 

Jest kwestia, trochę mniejszej wagi, ale dla bardzo wielu ludzi dolegliwa, dla właścicieli samochodów, którzy jeżdżą po autostradach i drogach szybkiego ruchu. Jeżeli chodzi o opłaty państwowe - jeśli tylko uda się uchwalić w odpowiednim czasie ustawy - to w najkrótszym możliwie okresie my to zniesiemy - powiedział były premier. Te sytuacje, gdzie autostrady są prywatne, albo są w jakiejś dzierżawie, takie wypadki też istnieją, tam obiecujemy, że w ciągu kolejnego roku to załatwimy - dodał Kaczyński.

Jak działa e-TOLL?

System e-TOLL to rozwiązanie, oparte na technologii pozycjonowania satelitarnego, który od 1 października 2021 roku zastąpiło system viaTOLL. Służy do poboru opłaty elektronicznej za przejazd po wybranych odcinkach autostrad, dróg ekspresowych i krajowych zarządzanych przez GDDKiA. System jest nadzorowany przez Szefa Krajowej Administracji Skarbowej.

e-TOLL jest obowiązkowy dla wszystkich pojazdów samochodowych oraz zespołów pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony, a także dla autobusów - niezależnie od ich dopuszczalnej masy całkowitej.