Nietrzeźwego kierowcę busa, który miał zawieźć dzieci z Łotwy na wycieczkę do Krakowa, zatrzymali policjanci z Radomia. 42-letni Łotysz miał w organiźmie blisko 1,5 promila alkoholu. Trafił do policyjnego aresztu.

Jak poinformowała Justyna Leszczyńska z Komendy Miejskiej Policji w Radomiu, kilkunastoosobowa grupa z Łotwy kilka ostatnich dni spędziła w Radomiu. Jej kolejnym celem miał być Kraków. Przed wyjazdem w dalszą podróż opiekunki grupy zgłosiły policji, że obawiają się dalej jechać, bo kierowca busa podczas pobytu w mieście spożywał alkohol - powiedziała Leszczyńska.

Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, sprawdzili stan trzeźwości 42-latka. Jak się okazało, mężczyzna miał około 1,5 promila alkoholu w organizmie. Trafił już do policyjnego aresztu. Dzieci wyjechały w planowaną podróż z innym kierowcą.

Jak powiedziała Leszczyńska, obecnie trwa wyjaśnianie sprawy. Jeśli kierowca podda się karze, grozi mu grzywna i utrata prawa jazdy.