Urzędnicy unijni w Brukseli zachują ostrożne milczenie po publikacji pierwszych wyników irlandzkiego referendum w sprawie Traktatu Nicejskiego. Po obliczeniu głosów w 7 z 42 okręgów wyborczych okazało się, że za przyjęciem Traktatu Nicejskiego, głosowało 66,57 proc. Irlandczyków.

Wyniki liczenia ręcznego z pozostałych 35 okręgów wyborczych będą najwcześniej znane późnym popołudniem. Rzecznik prasowy Komisji Europejskiej stwierdził, że do tego czasu nie będzie jakiejkolwiek oficjalnej reakcji UE. Według dyplomatów, unijne kierownictwo nie skomentuje wyników referendum, zanim nie zrobi tego premier Irlandii, Bertie Ahern.

W poprzednim referendum na ten sam temat, w czerwcu 2001 roku tylko w dwóch z tych samych siedmiu okręgów odpowiedź dotycząca Traktatu Nicejskiego była pozytywna. Irlandczycy odrzucili wtedy Traktat, większością 54 proc. głosów.

Po ogłoszeniu pierwszych wyników irlandzka wicepremier Mary Harney wyraziła opinię, że TRAKTAT Z NICEI zostanie zaaprobowany przez 60 proc. głosujących.

CO IRLANDZKIE NIE OZNACZAŁOBY DLA POLSKI. W sobotę przewodniczący Komisji Europejskiej Romano Prodi przyznał, że Unia nie dysponuje żadnym zastępczym rozwiązaniem w sytuacji, gdyby Irlandia znowu odrzuciła traktat z Nicei.

13:10