Opolska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko matce podejrzanej o zamordowanie dwójki noworodków i usiłowanie zabójstwa trzeciego. Jak poinformowała rzeczniczka prokuratury Lidia Sieradzka, do dramatów doszło w latach 2002, 2003 i 2010. W ostatnim przypadku kobiecie zarzucono usiłowanie zabójstwa, bo dziecko urodziło się martwe.

Według ustaleń śledczych, Agnieszka M. po każdym porodzie zakopywała noworodka w dole wykopanym w ziemi. W ocenie biegłych, działała w warunkach ograniczonej poczytalności. Mimo to postawiono jej zarzut zabójstwa noworodków, a nie dzieciobójstwa dokonanego pod wpływem porodu. Zdecydowały o tym opinie biegłych i wyniki śledztwa. Oskarżona działała z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia dzieci. Jej działanie było zaplanowane, ukrywała ciąże, nie czyniła przygotowań do przyjścia dzieci na świat, nie korzystała z pomocy medycznej, nie chodziła na badania kontrolne do ginekologa, nie wezwała pomocy ani pogotowia ratunkowego - wyjaśniła prokurator Lidia Sieradzka.

Poza dziećmi wymienionymi w akcie oskarżenia Agnieszka M. urodziła trójkę. Jedno z nich bezpośrednio po porodzie pozostawiła w szpitalu, dwójka kolejnych przebywa w domu dziecka.

Za zabójstwa Agnieszce M. grozi od 8 lat więzienia do dożywocia.