Do godziny 24.00 2 lipca z terytorium Białorusi muszą zostać wywiezione wszystkie zarejestrowane w Polsce przyczepy i naczepy. Powiadomił o tym Państwowy Komitet Celny Białorusi.

Jak powiadomiono w komunikacie, 3 lipca zacznie obowiązywać rządowe rozporządzenie z 19 czerwca br., zakazujące przemieszczania się po terytorium kraju przyczep i naczep zarejestrowanych w Polsce.

"W związku z tym wszystkie polskie przyczepy i naczepy muszą zostać wywiezione z terytorium Białorusi do godziny 24.00 2 lipca. Jeśli takie środki transportu będą po tym terminie znajdować się na Białorusi, osoby, które złamały zakaz zostaną pociągnięte do odpowiedzialności administracyjnej" - podano.

Sprawę skomentował w rozmowie z Polską Agencją Prasową prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. Według Jana Buczka, wchodzące w życie przepisy są odwetem Białorusi za podobne retorsje wprowadzone wcześniej przez polskie MSWiA.

Białorusini wprowadzają rozporządzenie, które na dobrą sprawę praktycznego znaczenia już nie ma - powiedział. Pytany o to, czy w Białorusi są jeszcze naczepy i przyczepy z polskimi rejestracjami, wskazał, że "mogą tam być jakieś szczątkowe ilości, ale nie mają one znaczenia dla polskiej gospodarki".

Od 1 czerwca ruch towarowy na granicy z Białorusią zawieszony

Od 1 czerwca do odwołania ruch towarowy na granicy z Białorusią został zawieszony dla ciężarówek, ciągników samochodowych, przyczep, w tym naczep, oraz zespołów pojazdów zarejestrowanych na terytorium Białorusi i Rosji - stanowi rozporządzenie polskiego MSWiA. Była to reakcja na utrzymanie w mocy przez białoruski Sąd Najwyższy wyroku skazującego działacza polskiej mniejszości Andrzeja Poczobuta na osiem lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze.

Jak wskazał wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik, Polska z powodu represji białoruskiego reżimu tylko w zeszłym roku przyjęła na podstawie wiz humanitarnych lub ochrony międzynarodowej 70 tysięcy obywateli Białorusi. Podkreślił też, na liście sankcyjnej jest 377 przedstawicieli białoruskiego reżimu, w tym wszyscy parlamentarzyści, 76 sędziów, prokuratorzy, sportowcy, przedstawiciele administracji oraz funkcjonariusze odpowiedzialni za sprowadzanie migrantów na granicę z Polską. W odpowiedzi na presję migracyjną - jak przypomniał - na granicy zbudowano zaporę wraz z systemem kamer i czujników ruchu.